Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Another World
|
Wysłany: Czw 0:47, 17 Sie 2006 Temat postu: 2 scenariusze: Dead can't kill / Higiena przede wszystkim |
|
|
|
Swieci slonce, leniwe chmurki dzies tam przemykaja, ale co z tego jak na ziemi, posrod lesnej gaszczy
rozgrywa sie pieklo.
Dowodca druzyny zostal powaznie ranny, mocno krwawi, bez natychmiastowej interwencji medyka sie nie
obedzie. Problem jest powazny. Najblizszy medyk z sojusznikiem znajduja sie po drugiej stronie frontu,
za oddzialem wroga. Druzyna odpiera atak chroniac umierajacego, musza sie przebic do lekarza, ktory w
wyniku walki stracil kontakt ze swoimi, a nastepnie doprowadzic go bezpiecznie do ciezko rannego.
Dramatyzmu dodaje fakt iz przeciwnicy wiedza o wsystkim co sie stalo. Probuja poslac medyka do grobu,
rozbic druzyne i dobic dowodce ukrytego za oddzialem, ktory musi przywolac pomoc.
Wytyczne:
- medyk + 1 lub 2 wojakow na koncu frontu
- po drugiej stronie oddzial z rannym dowodca
- po "srodku" przeciwnicy walczacy z druzyna (czyli "srodek" przesuniety jest blizej dowodcy, musi byc
kontakt kuleczkowy)
- druzynowy (dowodca) ma niewiele czasu, krew splynie z niego w 15 minut.
______________________________________________________________________________________________________
Druga wersja (dla doroslych):
Dowodca zabawia sie przy alkoholu i niemieckim filmie instruktarzowym dla onanistow, nagle odczuwa brak
wazeliny, z lufa swojej naladowanej broni w odbycie wola jedynego pedala (poza dowodca ofkoz)
posiadajacego pozadana masc. Niestety, pedalek z wazelina schlal sie jak dziwka z generalem z drugiej
armii (a co, nie jeden pedal rozwalal dupsko drugiemu, nawet z przeciwnego obozu). Oba z majtami w dole
nie kumaja co sie dzieje na swiecie, interesuje ich tylko sprzet znajdujacy sie okolo 20cm pod pepkiem
drugiego. Akcja sie powtarza, Ugrzezly gnat moze wypalic w kazdej chwili, chlopaki musza zdobyc wazeline
z przeciwnej strony calej tej grandy.
cale misji:
- sytuacja jest POTFORNIE straszna
- odbic wazeline, wrocic z nia do swojego sponiewieranego bossa
- druzyna przeciwna nie wie co sie kroi bedac po srodku tego burdelu.
- czas uplywa (po paru minutach pocisk z broni uderza w gowno, ktore wybija zeby szefa, wybuch w
jelitach powoduje wysranie przewodu dupnego.
To sie dopiero nazywa LARP, tylko niech ci dwaj co upijaczeni borykaja sie z kijem w dupie nie wczuwaja
sie nazbyt w swoje role, a ten pan co wazeline chce to tak moze to robic prowizorycznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|